Spis treści:
Czym jest Dead End Page?
Dead End Pages (inna nazwa to: “ślepy zaułek”) to strony internetowe w Twoim serwisie, które nie posiadają żadnych linków wychodzących. Dead End Page nie posiada linków w nagłówku ani w stopce, nie zawiera menu nawigacyjnego, breadcrumbsów, więc użytkownik znajduje się w martwym punkcie. Takie strony nie zapewniają innych możliwości niż tylko cofnięcie się do poprzedniego miejsca lub… zamknięcie okna przeglądarki. Z tego też powodu są one również synonimem budowania słabych doświadczeń użytkowników (UX).
Jak Dead End Page wpływa na pozycjonowanie?
Strony typu Dead End mają negatywny wpływ na pozycjonowanie i SEO, ale również na inne aspekty strony internetowej: UX, CRO, czas spędzony na stronie, współczynnik odrzuceń, interakcje użytkownika itp. Wszystkie te elementy wpływają na SEO (pośrednio lub bezpośrednio), więc duża ilość Dead-End Pages może wpłynąć na obniżenie pozycji w wynikach wyszukiwania.
Dodatkowe negatywne efekty stron typu Dead End to: obniżenie mocy linków, które prowadzą do stron Dead End (z powodu dużego Bounce Rate i krótkiego Dwell Time), zaburzenie User Flow lub nawet utrata potencjalnego klienta.
Jeśli stron typu Dead End jest niewiele i dotyczą mało znaczących akcji lub zostały użyte z rozmysłem, to nie ma się czym przejmować – warto przeanalizować je w wolnej chwili, ale nie musi to być największy priorytet. Jeśli jednak ich liczba rośnie lub są to strony z bardzo dużym potencjałem, to zdecydowanie należy je poprawić i dooptymalizować.
Przykłady stron typu Dead End
Oto kilka najczęstszych przypadków Dead End Pages:
- Strony kontaktowe lub usługowe bez CTA (Call To Action) lub linków kierujących użytkownika dalej,
- Strony z regulaminami, polityką cookies, polityką prywatności etc.,
- Strony błędu 404,
- Strony “Brak wyników” po użyciu wewnętrznej wyszukiwarki,
- Strony z podziękowaniami (tzw. “Thank You Page”) – często występują po udanym zakupie, zapisaniu się do newslettera czy pobraniu ebooka,
- Landing Page’e bez dodatkowych linków
Jak znaleźć Dead End Pages (ślepe zaułki) w serwisie?
Jeśli chcesz ręcznie znaleźć najważniejsze strony Dead End w serwisie, to zacznij od Google Analytics i sekcji dotyczących przepływu użytkowników. Dzięki tym informacjom będziemy pewni, które podstrony cechują się najwyższą wartością Bounce Rate i wyjść. Pomocne mogą być również inne narzędzia analityczne (np. Ahrefs) lub crawlery (np. Screaming Frog).
W przypadku mniejszych serwisów lub sprzedaży usług, warto wykorzystać ścieżkę użytkownika. Wcielenie się w empirycznego użytkownika lub poproszenie kilku znajomych o zapoznanie się ze stroną internetową, pomoże Ci sprawdzić, które podstrony mogą powodować problemy i odrzucać użytkowników.
Jak naprawić Dead End Pages?
Tak jak z wieloma problemami w SEO, tak problem z Dead End Page możemy rozwiązać na wiele sposobów. Poniżej znajdziesz kilka uniwersalnych pomysłów, jak zmienić Dead-End Page, ale pamiętaj, że każda sytuacja jest inna i decyzja powinna być podejmowana indywidualnie:
- Dodaj linki do innych podstron, najlepiej powiązanych tematycznie. Sprawdź, jak użytkownicy trafiają na tę konkretną stroną. Może szukają konkretnego typu usług? Kategorii produktowych? Artykułów? Zaprezentowanie użytkownikowi treści, po które wszedł na nasz serwis lub odpowiedzi na jego pytania to zawsze dobry pomysł.
- Zastanów się nad sekcją FAQ (Frequently Asked Questions). Jeśli użytkownicy trafili na Twoją stronę w poszukiwaniu usług lub droższych produktów, to naturalnym jest, że będą mieli sporo pytań. Te, które adresują najważniejsze potrzeby, możesz umieścić na stronach Dead-End, a w odpowiedziach umieścić linki do kolejnych stron lub do strony kontaktowej.
- Pomyśl nad dodaniem linków graficznych lub przycisków. Jeśli strona z jakiegoś powodu nie może posiadać linków umieszczonych w treści, warto rozważyć możliwość zamieszczenia podlinkowanych grafik, miniaturek (np. do artykułów) lub przycisków. W bardzo uproszczonej wersji, nawet przycisk do strony głównej będzie dobrym wyborem.
- Przepisz lub rozszerz treści. To rozwiązanie nie sprawdzi się zawsze, ale czasami jedyne czego potrzebujemy, to delikatna zmiana perspektywy i znajomość UX Writingu. Można to wykorzystać, aby uświadomić użytkownika, w jakiej sytuacji się teraz znajduje i jakie ma możliwości działania.